Badania rynkowe pokazują, że przedsiębiorcy decydują się równie często zarówno na kredyt, jak i na leasing. Decyzja zależy od indywidualnych preferencji i potrzeb firmy. W przypadku potrzeby posiadania samochodu warto rozważyć obie opcje, które znacząco się od siebie różnią. Po pierwsze – biurokracja. Chcąc kupić samochód na kredyt, musimy przedstawić w banku dodatkowe zabezpieczenie, np. nieruchomość i dokonać wiele innych formalności. Firmy leasingowe zaś, ze względu na wyspecjalizowanie właśnie w tej dziedzinie, potrafią ocenić rynek wtórny i płynność, a co za tym idzie – taki przedmiot wystarczy jako jedyne zabezpieczenie. Dzięki temu formalności nie są aż tak uciążliwe dla klienta i trwają zwykle kilka dni.
W przypadku kredytu mamy do wyboru zarówno krótkie, jak i długie umowy – na 10 czy nawet 15 lat. W leasingu kontrakty najczęściej podpisywane są na 24 lub 36 miesięcy. Obie opcje mogą zagwarantować firmie płynności finansową i komfort spłacalności rat. Ważna jest także kwestia cesji – jest to łatwiejsze w leasingu, gdzie zmiany korzystającego są zresztą bardzo popularne. Jeśli firma chce przenieść prawa i obowiązki korzystającego na inne przedsiębiorstwo czy osobę, potrzebna jest tylko zgoda leasingodawcy i podpisanie nowej umowy. W przypadku bycia kredytobiorcą jest to bardziej problematyczne. Chcąc sprzedać samochód, musimy najpierw spłacić kredyt, aby bank zwolnił zabezpieczenie.